Dziś mnie naszła ochota na pierożki a jeszcze większa jak zobaczyłam je na zdjęciu w swojej książce kucharskiej. Zrobione i już zjedzone, muszę powiedzieć, że pyyyszne są. Nawet mój 3-latek zjadł kilka o dziwo :D Tak więc dzielę się przepisem...
Porcja na około 35 szt. (mi wyszło 29)
- 225 g mąki
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczka cukru pudru
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- 25 g (2 łyżki) masła
- 1 roztrzepane jajo i trochę do smarowania
- 6 łyżek ciepłego mleka
Nadzienie:
- 1 mała cebula
- 175 g mielonego kurczaka (nie miałam więc dałam mielone z baranka)
- 1 łyżka oleju słonecznikowego
- 5 łyżek wywaru z drobiu
- 2 łyżki posiekanej świeżej natki z pietruszki
- szczypta utartej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Przesiać mąkę, sól i cukier puder do dużej salaterki. Wymieszać z drożdżami, zrobić w środku dołek. Dodać masło, jajo oraz mleko i wymieszać, aż powstanie miękkie ciasto. Przełożyć na powierzchnię lekko posypaną mąką i zagniatać 10 minut, aż ciasto stanie się gładkie i elastyczne. Przełożyć ciasto do czystej salaterki, przykryć przezroczystą folią i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę aby podrosło. Teraz podsmażamy na oleju drobno pokrojoną cebulę oraz mięso. Dodajemy wywar z drobiu i podgrzewamy na wolnym ogniu 5 minut. Mieszamy z natką, gałką muszkatołową, solą i pieprzem (ja dodałam jeszcze 2 małe ząbki czosnku). Odstawiamy by ostygło. Rozgrzewamy piekarnik do 220'C. Zagniatamy ciasto a następnie rozwałkowujemy je na grubość 3 mm. Wycinamy krążki o średnicy 7,5 cm. Smarujemy brzegi krążków z ciasta roztrzepanym jajkiem. Nakładamy na środek nadzienie a potem składamy na pół i zlepiamy ze sobą brzegi. Układamy pierogi na natłuszczonej blaszce do pieczenia, przykrywamy naoliwioną przezroczystą folią i czekamy 15 min. aby troszkę podrosły. Smarujemy wszystkie jajkiem. Pieczemy 5 min w 220'C a potem 10 min w 190'C.
Życzę smacznego :)